czwartek, 27 listopada 2008

Dzień 4

W czwartek postanowiliśmy złożyć wszystkie quatery. Merc Taxi zabrał wszystkich robotników z miejsc ustalonych we wcześniejszym planie... jedynym niedociagnieciem było to, że nasz nowy robotnik Irek został nieomal przejechany podczas tej operacji. Praca z Irkiem vel. Śrubkiem układa się naprawdę dobrze do momentu w którym śrubek nie musi wyjąć rąk z kieszeni i coś zrobić bo wtedy robi się gorąco! hahah żarty żarty pozdr. śrubek! Praca szła dobrze i od godziny 17.00 do 20.00 złożyliśmy 5 quaterów... na szóstego zabrakło wkrętów. Następna aktualizacja może się troche przedłużyć bo czekamy na kasę za która kupimy sklejke... POZDR!

psiano z gotową wiertarą i ubi

psiano pracuje reszta sie opie!$@

i następny quater...

Irek vel. Śrubek

po jednej weseli pijący piwo robotnicy..

...po drugiej niepijący(czyt. smutny) kierowca zaopatrzeniowiec.

cała minirampka

the executor

Brak komentarzy: